poniedziałek, 23 września 2013

Po badaniach

Dzień jak co dzień. Wizyta w klinice.


 Malutkie muszą wciąż dostawać leki. Nawrót kociego kataru... Poradzimy sobie z tym.



Bardziej chora jest Putli :((



Hokus miał pobraną krew i dostał kroplówkę. On znosi ją bardzo dzielnie. Kochany koteczek.

Wyniki Hokusa:
12.09.2013: mocznik powyżej 300 - zabrakło skali (norma  do 82), kreatynina 7,44 (norma 1,8).
16.09.2013: mocznik 245 (norma do 82), kreatynina 5,10 (norma 1,8),

23.09.2013: mocznik 177 (norma do 82), kreatynina 2,30 (norma 1,8).  ;)))



Właśnie kończyłam pisać ten post, kiedy Hokus dostał dreszczy. Zmierzyliśmy mu gorączkę. Ponad 40 stopni. Jadę z nim do kliniki raz jeszcze... Ech.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wciąż polecam Waszej uwadze poprzedni post, który stanowi dla mnie test, czy mam angażować się w taką działalność. Przyglądam się uważnie rezultatom, a wszystkie osoby, które wpłaciły już pieniądze, zapewniam, że każda złotówka będzie wydana zgodnie z ich przeznaczeniem, na ratowanie psów bądź kotów i każda będzie Wam policzona w kocim i psim niebie (gdzie niewątpliwie chcemy się na koniec znaleźć, bo co to za... życie w życiu po życiu bez zwierząt!).

PODPIS

24 komentarze:

  1. Hokusiku kochany, zdrowiej, skarbeczku, niech ci wrócą siły, kiciulku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nerki odmawiają posłuszeństwa Hokusikowi....co wet na to? Biedaczysko:((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nerki zdrowieją. Kuracja przynosi efekty. Teraz przyplątało się coś nowego :(

      Usuń
  3. O kurcze pieczone... bidulki, tyle muszą cierpieć, żal mi kociaków (są cudowne!!!!) Putli jest boska:)))) mam słabość do czarnuszków...trzymam kciuki za wszystkie, obu Hokusik nic nowego nie mial... buziaki dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyniki coraz lepsze, ale daleko do idealnych. Biedne kociatko...

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedny Hokusik :( ...zmartwiłam się, ale nie tracę nadziei!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja trzymam kciuki, a Rudy Andrzej pazurki mocno ściska za zdrowie Hokusika i księżniczek!

    OdpowiedzUsuń
  7. No bidula, należy mu się już oddech.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymaj się dzielny Hokusiku. Wytrzymaj jeszcze troszkę, aż leki zaczną działać. Zdrowiej kochany czarnuszku!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozumiem to co robisz, a robisz wiele, gdyby tak jeszcze inni dołączyli.
    Trzymam kciuki za chore zwierzaki, życzę zdrowia Tobie i im.
    Dołączyłam do Ciebie, przygarniam, leczę zwierzaki.
    Trudno dla nich o domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, Zofijanno, że to robisz. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  10. Ciężko na sercu jak nasi pupile chorują, zdrówka życzę, a tobie wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  11. podziwiam Cię. Za to że Jesteś i że Ci się chce. Za miłość do tych biedaków i za siłę, i za wiarę, że warto. I wpłacę na pewno

    OdpowiedzUsuń
  12. No cholera jasna! Niech te cholerstwa ida sobie precz, bo jak przyjde, jak porozganiam! Zdrowiejcie kocinki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Gosiu, licz mnie, pod koniec tygodnia wrzucę coś na Tymianka, jak się ogarnę z papierami :( zdrowia czarnulkom życzę, niech już się skończą te choróbska!

    OdpowiedzUsuń
  14. Hokusiku, staraj się...

    Zrobiłam wpłatę, niezbyt dużą bo znalazłam się w kiepskiej sytuacji na zasadzie: miękkie serce, twarda ... .

    Katarzyna3

    OdpowiedzUsuń
  15. takie maleństwa i chore... ech
    moja Kiara ostatnio też miała kroplówkę

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zawsze życie przynosi radość, podszytą niepokojem i smutkiem, ale nadal szczerze wierzę, że wszystko skończy się dobrze. Pamiętasz jak straszne wyniki miała Bunia???? Jak dziś na Nią patrzę myślę tylko o jednym - nigdy nie wolno tracić nadziei i walczyć, walczyć, walczyć bo nie znamy możliwości żywych organizmów. Hokusikowi i Maluszkom dużo sił do walki z chorobami życzę a Wam wiary i cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basieńko, przykład Buni dodaje mi nadziei. Pamiętam ile się najeździliście i ile trwało leczenie. Nie poddamy się. Hokus będzie zdrowy. Całkiem zdrowy!

      Usuń
  17. dzielny Hokusik! jest kolejna, znacząca poprawa :))
    żeby tylko teraz jego osłabiony organizm przetrzymał atak kolejnej choroby i będzie dobrze!
    zdrowia, kochani!

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...